Od wielu dni szukałam kolejnej wskazówki jaką zostawiał dla mnie umarlak...i to właśnie dziś zagadkę rozwiązałam !!!!WRESZCIE!:)
Poszukiwania dzisiejsze rozpoczęłam przy grobie leżącym nieopodal sadu jabłkowego.
Trop odzyskałam dzięki sugestii jednej z dziewcząt...dziękuję Ci bardzo(w tym miejscu wstawiłabym serduszko ale nie wiem jak to zrobić :( wybacz mi proszę.
Szukałam i szukałam ...jest!
Otworzyłam i znalazłam kolejną zagadkę...ah myślałam że to już będzie koniec....ale nie...
umarlak napisał...piasek i owce nie zwiodą cię na manowce...piasek? Owce to koło kurnika ale piasek? Mój mądry konik Coraldarling szybciej załapał bo jak szalony popędził do kurnika.. i miał nosa bo niedaleko w krzakach,które rosły na piasku właśnie czekała kolejna wskazówka od umarlaka.
Co mnie zdziwiło najbardziej to fakt o którym przez te długie poszukiwania ...to to że cała ta historia rozpoczęła się u Andy..zapomiałam..szok!!!
Po rozmowie z Andym okazało się,że czeka na mnie skrzynia z prezentem...dostałam śliczne żółte buciki!!!
Dziękuję Umarlaku!!
Tak oto zakończyła się dość długa przygoda ...ale dzisiejszy dzień nie dobiegł końca...ale o tym w kolejnym poście. papa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz